[DI'89-94] nie ma światła / a mieć trzeba (brak świateł)
Wpisany przez andziasss de zoo
Zdarza się że zgasną lampy w Disco 200. Na oko wszystko wygląda w porządku / prąd jest, lampy sprawne, bezpieczniki w porządku. Podejrzenia padają na FussibleLink (tylko który? - wszystkie cztery są równo brązowe) lub (legenda głosi że nietrwały i drogi) przełącznik zespolony przy kolumnie kierownicy. Zanim poniesiesz wydatki rozkręć obudowę kolumny kierownicy (wystarczy dolny panel). Łatwiej gdy kierownica do góry nogami:
Malutki panel przykręcony jest w niewiarygodnie wielu (ośmiu) miejscach, które widać na obrazku. Żeby dopaść dwie śrubki na szyjce trzeba zdjąć panel zakrywający komorę z bezpiecznikami i innymi kablami pod kolumną kierownicy.
Należy dociec czy pojedynczy kabelek doprowadzający energię do przełącznika się nie po prostu nie "odlutował" od styku. Kabelki są trzy, ale jeden ma nienaturalną pozycję wlutowania i jest większego ryzyka:
Winowajca ciemności pracuje "na zginanie" i po latach ma prawo się samounicestwić:
Kabelek i styk do którego powinien być lutowany jest w dolnej części przełącznika kierunkowskazów, nie trzeba przełącznika rozbierać ani demontować - wszystko na wierzchu. Naprawa za pomocą lutownicy potrwa 3minuty. Lutownica jest pod ręką, energia też:-)
Praca potrwa 3 minuty i będzie świeciło:
Powinno wystarczyć na parę następnych lat!
Pięknie oświetla!
W trasie lub innych ekstremalnych przypadkach niemania lutownicy można poradzić sobie zapalniczką:-), ale potem lepiej poprawić porządnie lutownicą.
czwartek, 22 maja 2008 01:24
Zgasły światła, bezpieczniki dobre i pod prądem, żarówki dobre...Zdarza się że zgasną lampy w Disco 200. Na oko wszystko wygląda w porządku / prąd jest, lampy sprawne, bezpieczniki w porządku. Podejrzenia padają na FussibleLink (tylko który? - wszystkie cztery są równo brązowe) lub (legenda głosi że nietrwały i drogi) przełącznik zespolony przy kolumnie kierownicy. Zanim poniesiesz wydatki rozkręć obudowę kolumny kierownicy (wystarczy dolny panel). Łatwiej gdy kierownica do góry nogami:
Malutki panel przykręcony jest w niewiarygodnie wielu (ośmiu) miejscach, które widać na obrazku. Żeby dopaść dwie śrubki na szyjce trzeba zdjąć panel zakrywający komorę z bezpiecznikami i innymi kablami pod kolumną kierownicy.
Należy dociec czy pojedynczy kabelek doprowadzający energię do przełącznika się nie po prostu nie "odlutował" od styku. Kabelki są trzy, ale jeden ma nienaturalną pozycję wlutowania i jest większego ryzyka:
Winowajca ciemności pracuje "na zginanie" i po latach ma prawo się samounicestwić:
Kabelek i styk do którego powinien być lutowany jest w dolnej części przełącznika kierunkowskazów, nie trzeba przełącznika rozbierać ani demontować - wszystko na wierzchu. Naprawa za pomocą lutownicy potrwa 3minuty. Lutownica jest pod ręką, energia też:-)
Praca potrwa 3 minuty i będzie świeciło:
Powinno wystarczyć na parę następnych lat!
Pięknie oświetla!
W trasie lub innych ekstremalnych przypadkach niemania lutownicy można poradzić sobie zapalniczką:-), ale potem lepiej poprawić porządnie lutownicą.
Poprawiony: wtorek, 15 lutego 2011 08:21
NA FORUM
-
- Pozycjoner automatu do DII
- 10 listopada 2024 08:36 / wczoraj
Najnowsze terapie
- No events posted.