Lutownica gazowa - DREMEL
Wpisany przez GaPa
Problemy elektryczno montażowe lub naprawcze przerabiał każdy z nas. I pewnie każdy marzył o garażu z prądem lub odczuł jego brak ciągnać 230V przedłużaczem z okna. A na koniec lutowanie lutownicą i walka z kablem, któremu zawsze braknie 5cm do celu :(
Ale nie ma sie co łamać, można zastosować kilka rozwiązań, np:
Lutownica na 12V pod zapalniczkę:

Zasilane na baterie AA:

Ale moją uwagę zwróciły produkty zasilane gazem, zwłaszcza po pierwszym użyciu dzięku uprzejmości znajomego z warsztatu LR-ów.
Wybór na rynku powoduje zawrót głowy, zależnie od preferencji firmowo - cenowych jak i wyposażeniowych.
Irorda, Portasol, Aries, Weller, Futaba, Yato, Ferm i inne chińskie wynalazki znane pod różnymi nazwami m.in. TOPEX, których jest pełno w znanym portalu sprzedaży internetowej. Całość zasilana propan-butan do zapaliczek.
Ale w moje oko wpadła lutownica firmy Dremel w wersji modelowej Versatip 2000 (BOX)
Dlaczego Dremel - bo to dobra sprawdzona niemiecka marka narzędzi dla modelarzy. Poznałem ją już wcześniej z mini-szlifirki. A do tego pięknie pakowana w aluminiową puszkę z pełną gamą akcesoriów potrzebnych do różnych prac.

W zestawie otrzymałem:
A możemy robić takie operacje jak:
Walory i ergonomia pracy:
Sprzęt przeszedł pierwsze testy i jestem bardzo zadowolony, ponieważ zbiornik gazu po napełnieniu starcza na użytkowanie przez około 30min (oczywiście czas zależny jest od wybranej mocy, kaloryczności gazu i temperatury, w jakiej pracujemy). Testem było lutowanie wiązki okablowania od radia a dokładnie lutowanie kostki ISO. Luty wychodzą łatwo i ładnie - lutowałem na najmniejszej mocy, a chwilowe dotknięcie starczało na stopienie cyny i związanie kabelków.
Po lutowaniu przyszedł czas na obkurczanie koszulek termokurczliwych by uniknąć zwarcia. W tym celu nalży zmienić grot na dyszę i można dodatkowo użyć deflektora:

Wielkość jest odpowiednia, pozwala na precyzyjne ruchy, a znikoma waga nie jest przeszkadzająca w dłuższych pracach.
Meritum:
Na PLUS:
Na MINUS:
Na koniec jeszcze filmik z prezentacją:
wtorek, 21 grudnia 2010 01:29
Drodzy nasi...Problemy elektryczno montażowe lub naprawcze przerabiał każdy z nas. I pewnie każdy marzył o garażu z prądem lub odczuł jego brak ciągnać 230V przedłużaczem z okna. A na koniec lutowanie lutownicą i walka z kablem, któremu zawsze braknie 5cm do celu :(
Ale nie ma sie co łamać, można zastosować kilka rozwiązań, np:
Lutownica na 12V pod zapalniczkę:

Zasilane na baterie AA:

Ale moją uwagę zwróciły produkty zasilane gazem, zwłaszcza po pierwszym użyciu dzięku uprzejmości znajomego z warsztatu LR-ów.
Wybór na rynku powoduje zawrót głowy, zależnie od preferencji firmowo - cenowych jak i wyposażeniowych.
Irorda, Portasol, Aries, Weller, Futaba, Yato, Ferm i inne chińskie wynalazki znane pod różnymi nazwami m.in. TOPEX, których jest pełno w znanym portalu sprzedaży internetowej. Całość zasilana propan-butan do zapaliczek.
Ale w moje oko wpadła lutownica firmy Dremel w wersji modelowej Versatip 2000 (BOX)
Dlaczego Dremel - bo to dobra sprawdzona niemiecka marka narzędzi dla modelarzy. Poznałem ją już wcześniej z mini-szlifirki. A do tego pięknie pakowana w aluminiową puszkę z pełną gamą akcesoriów potrzebnych do różnych prac.
W zestawie otrzymałem:
- Lutownicę
- Pokrywkę na końcówkę lutowniczą
- Głowica do szerokiego płomienia
- Deflektor
- Ostrze tnące
- Końcówkę do gorącego powietrza
- Grot lutowniczy
- Kluczyki do wymiany końcówek
- Gąbkę do lutowania
- Blaszane pudełko
A możemy robić takie operacje jak:
- lutowanie
- topienie
- cięcie w wysokiej temperaturze
- spawanie (lutowanie twarde)
- kurczenie
- wypalanie w drewnie (pirografia)
Walory i ergonomia pracy:
Sprzęt przeszedł pierwsze testy i jestem bardzo zadowolony, ponieważ zbiornik gazu po napełnieniu starcza na użytkowanie przez około 30min (oczywiście czas zależny jest od wybranej mocy, kaloryczności gazu i temperatury, w jakiej pracujemy). Testem było lutowanie wiązki okablowania od radia a dokładnie lutowanie kostki ISO. Luty wychodzą łatwo i ładnie - lutowałem na najmniejszej mocy, a chwilowe dotknięcie starczało na stopienie cyny i związanie kabelków.
Po lutowaniu przyszedł czas na obkurczanie koszulek termokurczliwych by uniknąć zwarcia. W tym celu nalży zmienić grot na dyszę i można dodatkowo użyć deflektora:
Wielkość jest odpowiednia, pozwala na precyzyjne ruchy, a znikoma waga nie jest przeszkadzająca w dłuższych pracach.
Meritum:
Na PLUS:
- Wygoda i ergonomia
- Szybki czas nagrzewania (około 15sek)
- Dowolne miejsce użycia - brak potrzeby zasilania sieciowego
- Tanie i łatwe do zakupu paliwo
- Ładne luty w przypadku średnich przekrojów (0,75mm2 - 4mm2)
Na MINUS:
- Cena - w przypadku firmowych 90 do 300zł
(Dremel Versatip 2000 - 120zł (allegro) do 189zł (castorama)) - Dość duże opakowanie całości
- Nie mogłem zalutować kabla 16mm2
- !!Uważać na elementy łatwopalne - pracujemy z wysoką temperaturą i płomniem!!
Na koniec jeszcze filmik z prezentacją:
Poprawiony: wtorek, 21 grudnia 2010 01:51
NA FORUM
-
-
- Pochwal się swoim Land Roverem
- 14 marca 2025 22:31 / wczoraj
-
Najnowsze terapie
- No events posted.