landklinika.pl

Cieknące tylne szybki na strychu to problem stary jak LR Discovery. Można temu zaradzić prosto, tanio, skutecznie i nawet w miarę estetycznie. Temat przedstawił kiedyś wyczerpująco @sbb w artykule Zalana podłoga w disco, a ja niniejszym przedstawiam skróconą i zarazem  alternatywną wersję rozwiązania problemu.

1. Wyciągamy uszczelki (najpierw wewnętrzne rozpierające, później zewnętrzne), wyłuskujemy ostrożnie szybkę i podziwiamy stan blachy pod uszczelką. Na zdjęciu od wewnątrz (dolne prawe) dobrze widoczne przecieki - woda z rdzą pozostawia wyraźne ślady.

Jeśli korozja doprowadziła do powstania zębów na krawędzi (jak na powyższej fotce), są dziurki lub pęknięcia, należy odtworzyć pierwotny kształt blachy.

2. Usuwamy luźne kawałki rdzy, odpylamy (odkurzaczem, nie szczotką-zmiotką), myjemy wodą (najlepiej demineralizowaną) z detergentem (np. z ludwikiem bez lanoliny), czyścimy (najlepiej ściernicami listkowymi z ziarnem korundowym, gorzej ręcznie szczotą drucianą, najgorzej druciakiem na wiertarce), ponownie myjemy i odtłuszczamy (aceton - uwaga na lakier, benzyna ekstrakcyjna).
 

3. Pozostałe wżery możemy ewentualnie posmarować (wklepać pędzlem) środkiem wiążącym rdzę (np. Fertan, Cortanin F, Brunox Epoxy), następnie usunąć delikatnie powstały ciemny nalot i kontrolnie ponownie odtłuścić.
 

4. Odbudowa krawędzi: obustronnie żywica epoksydowa + paski tkaniny szklanej, z zapasem od góry - jak na zdjęciu.

5. Przycinamy od góry zażywicowaną tkaninę (świetnie idzie piłką do metalu), papierem obrabiamy na gładko i lekko pocieniamy nową krawędź, całość także trochę szlifujemy i likwidujemy "schodki" na krańcach tkaniny celem uzyskania łagodnego przejścia między blachą a tkaniną. Chodzi wyłącznie o dobre przyleganie uszczelki i o to, aby jej nie skaleczyć, a nie o względy wizualne (wszystko będzie zakryte).
 

6. Dodatkowe zabezpieczenia antykorozyjne w postaci podkładów czy farb nawierzchniowych nie są raczej konieczne przy tak niewielkich ubytkach. Aby esteci nie dostawali drgawek dorobiłem w mieszalni pół literka lakieru w sprayu. Nazwy i numeru referencyjnego lakieru szukajcie na tabliczce/naklejce pod maską, tam gdzie inne tabliczki znamionowe. W ostateczności lakiernik dobierze odpowiedni z pomocą wzornika kolorów LR. Do metalika potrzebny jest także lakier bezbarwny - można kupić gotowca. Blachę wokół matowimy papierem 600-800 (pod kolor) i 1500 (pod bezbarwny), nakładamy metodą "mokro na mokro", kolejne warstwy natryskujemy w postaci plam od najmniejszej (w środku) do największej powierzchni (na zewnątrz). Granic obszaru lakierowanego nie odcinamy żadnymi taśmami - mają być rozmyte.

W oczy się nie rzuca, a co najważniejsze robi od 5 lat. Sprawdzone podczas ulew i długotrwałych opadów - w środku ani kropelki wody, a wcześniej byłoby z pół szklanki przez oba okienka. Przy okazji, jeśli zrzuciliśmy tapicerkę, możemy poprawić fabryczne uszczelnienia blach w miejscach ich łączenia pod okienkami w narożach przy tylnej klapie - polecam gumę na pędzel firm Boll lub Novol.

Suchości!

Written by :

Dżek