czy ktoś widział zająca czyli powielkanocna wizyta w Pilchowicach

Pathway

Główna

SANATORIUM

organizacja terapii (obwieszczenia)

czy ktoś widział zająca czyli powielkanocna wizyta w Pilchowicach

czy ktoś widział zająca czyli powielkanocna wizyta w Pilchowicach

Wpisany przez Dzika

wtorek, 27 marca 2012 18:13

Helou helou.... ale było fajnie, jak zawsze zresztą!!!

Już dzisiaj miałam telefon od dziewczyn, iż bardzo ale to bardzo w imieniu chłopaków dziękują. Panie terapeutki są pełne podziwu za to, że po prostu Wam się chce...że chcecie pomagać i być razem z naszymi pilchowickimi chłopakami.

Nie wiem czy zwróciliście uwagę na to, iż deszcz w sobotę zaczął padać, dopiero w momencie kiedy żegnaliśmy się z chłopakami. Podczas całego pobytu, jazdy samochodami, zabaw z psami w parku, pogoda normalnie nam dopisywała.

To chyba te Wasze dobre serducha tak na nią zadziałały :)

Jeszcze raz w imieniu swoim i chłopaków bardzo dziękujemy...
to był kolejny zarąbiście fajny dzień...

dziękujemy buziakowo:

Kosiowi za super sprzęt nagłaśniający,
Gbearowi za rewelki- piłki,
Borsukowi za transport,
Bardzinowi,
Japkom,
Marysi,
Wackom,
Gumixowi,
LRadamkom,
Anromkom,
Olafowi,
Darkowi W.,
Fandangom,
LRSzkotowi,
Smykom i Autoholikom (za duchowe wsparcie)
oraz psiarzom:
Agnieszce, Wojtkowi, Victorowi z Abi
Paulinie i Arturowi z Drako,
Tadeuszowi z Diją,
Anicie, Markowi z Tajgą,
Iwonie, Tomkowi z Buranem,
Sabinie, Mateuszowi z Pestką
Monice z ....(umknęło mi- sorki)
no i naszemu nowemu kolece Zygmuntowi z..... (też nie chciałabym przekręcić imienia - sorki)

Chłopcy oprócz wspomnianego wspaniałego sprzętu nagłaśniającego i piłek, dzięki ogólnej, małej co nie co akcyi otrzymali wymarzone stroje sportowe dla 12 zawodników oraz sportowe gadżęty, przydatne jak zawsze ciuchy, skarpety, buty i inne takie...
za wszystko bardzo, bardzo dziękujemy...

hihi miałam telefon, iż chłopaki chcieli już dzisiaj trenować....

eh, taki dobry dzień udało nam się znowu wspólnie dla nich zorganizować...to takie...fajne, oby tych dobrych dni dla nich,było jak najwięcej. Wy, my, Oni to dla nich niemalże cały świat
Wiecie co mi się w tym wszystkim też bardzo podoba?
To, że mimo tak różnych sposobów spojrzenia na życie, na to co robimy na co dzień i czym się pasjonujemy razem dajemy radę i jest tak ot po prostu fajowo!

I tak, po tym ostatnim naszym spotkamiu, pomyślałam sobie: "no....każdy ma jakąś tam swoją jazdę, bo jedni uwielbiają podróżę i zwiedzają co mogą, jak mogą na maxa, drudzy fascynują się kulturą, sztuką, informatyką i też lubią taplać się w błotku, jeszcze inni mają w domach sierciucha, włażą z nim do zimnej wody drą się jakieś ratunku, ratunku i pozwalają by ów sierciuszek śliną rzucał na lewo i prawą a na psiego włosa w kanapce to już w ogóle nie reagują

i co

I...... jest mimo tego misz maszu po prostu fajnie...

i to jest zarąbiste!!!

bo tylko wtedy chyba, kiedy się człowiek woli, tak po ludzku, mimo różnic łączyć bardziej, niż dzielić może zdziałać coś na prawdę dobrego i właśnie to, dzięki WAM się po prostu dzieje...

dobrego dnia wszystkim życzę i do następnego :) spotkania tu czy tam :)

Dzika vel Kaśka
z nieobecnym tym razem w Pilchowicach Dzikiem i całym stadkiem sierściuchów :)

Ps.

A potem ....

odbyło się małe niewinne spotkanko....
małe ale jakże wzniosłe zarazem
dysputom filozoficzno - historyczno - rozwojowo- kulturowym nie było końca...
WOW, nawet nasza mała Zuzia (tym razem ta na 4 łapkach) próbowała wnieść, coś swojego w tę dysputę i z wrodzoną swoją gracyją, zachęciała wszystkich do częstego miziana, by w ten sposób dysputę utrzymać na wysokim i ożywionym poziomie...

Anromkowa dzięki KOCHANA za zdjęcia :)

Helou.....:)
Zając przemykający przez mą okolicę zapowiedział się i w Pilchowicach :) w parku ponoś ma coś zostawić dla chłopaków. Na ucho zdradził nam, iz chłopcy mają dostać stroje piłkarskie z getrami, rękawice dla bramkarza no i gadżety sportowe dla pilchowickich kibiców.
Przy okazji spotkanka ustaliliśmy, iz pomozemy Zajączkowi w pozyskaniu owych prezentów więc jeśli ktoś z Was znajdzie, gdzieś w swej np. tylnej kieszeni jakąś taką kasiorkę co by mógł, co by chciał to będzie nam bardoz miło i już z góry w imieniu Zająca dziękuję :)
Dlaczego stroje piłkarskie ano dlatego, ze i chłopcom marzy się taka drużyna piłkarska z prawdziwego zdarzenia, już dzięki Pani Iwonie i Panu Sławkowi rozpoczęli treningi. Reszta oczywiście trenuje w trudnej sztuce "bycia dobrym kibicem". Hihi powiem Wam, iż momentami nie jest łatwo...ale damy zapewne radę :)
... i wiecie co...
chłopcy mieli już prawię okazję spróbować swoich sił ale nie doszło do tego, bo wymogiem wzięcia udziału w zawodach było posiadanie jednolitych stroi. czego niestety chłopcy nie mieli.
Zrobiło się i im i nam wszystkim bardzo przykro, ze z tak błachego powodu chłopcy nie pojechali na zawody...
dlatego mam nadzieje, iz wspólnymi siłami uda nam się zebrać troszkę grosza dla chłopców. Stroje kosztują 47.50 naszywki ok. 4 zł. Dzięki nieodpartemu urokowi Basi Japkowej i Dzika uzyskaliśmy dobrą cenę za komplety :)

a oto numer konta

16 1050 1214 1000 0022 5801 5581
ing bank śląski
Katarzyna Rubinkowska-Wasylowska

z góry dziękujemy za pomoc...
pozdrawiam w imieniu Zająca i chłopaków
Kaśka

Written by :