(DI) Półka pod sufitem za niecałe 50zł
W kategorii ZBYT PROSTE, ŻEBY NA TO WPAŚĆ przedstawiam zupełnie łatwy sposób wożenia czegoś pod sufitem bagażnika. Pomysł jest prosty i skuteczny i wymaga tylko 4 dziurek w całym, a zyskujemy kubaturę około 40-45 litrów.
JAK DO TEGO DOSZŁO I O CO POSZŁO?
Na wstępie zeznam, że czynniki powstania tego projektu są dwa:
1. Prowokacja Dżeka - zaczął budować solidną półkę pod sufitem TU - i proszę się natychmiast zapoznać jak kto nie widział.
2. Kłopoty z gabarytem ogromniastego i grubaśnego śpiwora o wymiarach 150x220cm, który jest wygodny i ma taki być, ale ciężko go upchać w bagażu.
W inspiracjach do Dżekowego projektu pojawiły się zajawki półki drucianej - pospawanej jak sklepowy koszyk.
Natychmiast odszukaliśmy producenta takowych ze specjalistycznym sprzętem, lecz ten był chętny wykonać sporą serię - kilkaset sztuk. Hm, trzeba było się rozejrzeć za gotowcem... i wtedy potknąłem się o szufladę z szafy IKEA... to autentyczne zajście! W wyniku potknięcia za pół godziny szuflada była pod sufitem Disco:
Szuflada druciana okazała się być dopasowana do szerokości dachu i co więcej jej kolor... jest identyczny z beżową tapicerką. Jedynie jej prowadnice sprzedawane w komplecie niezbyt się nadawały, więc supermarket pseudobudowlano-pseudowykończeniowy okazał się nieodzowny i szufladę powiesić się dało na profilu aluminiowym.
Szuflada nazywa się KOMPLEMENT 100x35x16, a jej gabaryty to wg producenta 96x35xh16cm.
Mierzone wartości to 94x35x16cm, co nie zmienia wiele, ale daje trochę luzu dla prowadnic.
Jej największą zaletą jest to, że nie trzba jej budować, bo jest gotowa:-)
Szuflada oprawiona jest dość ściśle w profil o śmiesznym kształcie, ale dostępny w marketach.
Odcinki profilu to ok. 22cm po każdej stronie szuflady, a ta trzyma się w nich mocno i nie ma żadnych tendencji do wysuwania się, czy jakichkolwiek ruchów - jest zatem także cicha w trasie.
Sam profil to "dwuceownik pokręcony", czyli połowa hakenkreuza. Dość karkołomnie jest on przyczepiony do auta, ponieważ nie chciało mi się zdejmować podsufitki, ani wogóle niczego zdejmować. Badanie cienkim wiertełkiem wykazało obecność zamkniętego profilu pod podsufitką - biegnącego wzdłuż osi pojazdu. Grubszym wiertełkiem wywierciłem więc otwory w tym profilu przez podsufitkę i osadziłem w nich laparoskopowo po 2 nitonakrętki M4 - dość głęboko wpadły w podsufitkę (ok. 0.5cm), ale dało się bez problemów. Żeby podsufitki nie ścisnąć na śruby założyłem dystanse (rurki) o długości ok. 1.2cm. Podsufitka ściśnięta nie jest i szuflada wysuwa się nawet przez obudowę daszka dwusety - a on ma tam takie wypustki śmieszne.
Próba pojemności szuflady wykazała, ze mieści się do niej zestaw:
2 koce polarowe - czyli kocowory;
kurtka deszczochronna lub dwie;
2 poduszki puchate;
ręcznik kąpielowy i stosowne kąpielowe majciochy...
i wcale nie jest zapakowane pod sufit!
Skoro weszło tyle, to nieśmiało spakowałem monolityczny śpiwór-gigant o wymiarach 150x220cm, który w worku kompresyjnym zabiera równo 30 litrów pojemności. jakież było moje zdziwienie - z luzem się zmieścił, skompresowany gumkami, których używam do wszystkiego (prawie);
Gumki są okrągłe, w oplocie i mają średnicę 5mm. Końcówki są oprawione w haczyki z LerroyMerlin (niecałe 8 zł / 2 szt.):
Półkoszuflada nie jest pozbawiona mankamentów - nie móżna ładować jej od tyłu, jak w założeniach Dżeka i podczas spania w kuszetce zabiera niecomiejsca nad głowami śpiochów, ale ma też zalety, które umiem wymienić:
1. Lekka jest;
2. Łatwodostępna jest;
3. Tania jest;
4. Montuje się łatwo i szybko na 4-6 śrubek;
5.Pojemna jest;
6. Nic z niej nie wylata podczas akrobacji;
7. Można się do niej podłączyć z trokami i coś podwiesić... no można;
8. Zawartość nie styka się z okienkami przez co nie skrapla się na zawartości wilgoć;
9. Ma kolor tapicerki i wygląda jak od tego;
10. Nie ogranicza widoczności w lusterku wstecznym - nie zauważa się różnicy, bo zabiera 3-4cm szyby od góry.
Podsumowując należy zrobić podsumowanie potrzebnych elementów:
1. Szuflada druciana KOMPLEMENT 100x35x16 beżowa w IKEA: 30zł;
2. Prowadnica z profilu pół hakenkreuza w LerroyObiPraktikerze: około 11-12zł;
3. 4-6 nitonakrętek M4 i 4-6 śrubek M4x30: 3-10zł;
4. Odwaga do laparoskopowego wiercenia przez podsufitkę: bezcenna, ale można operację wykonać tradycyjnie zdejmując obudowy okienek bocznych - to wystarczy!
5. Paski kompresyjne - 2-4 szt po 5-10zł (mogą być troki molle lub gumki);
Półkoszuflada w aucie gotowym do biwaku prezentuje się jak widać, ale jak kto miałby klaustrofobię, to jednym ruchem można zdemontować i wepchnąć pod łóżko, pod auto albo na dach.
JAK TO PAKOWAĆ?
Odcinek z cyklu "powiększ szufladę jeszcze" nagrał się sam na premierowym biwaku. Zanim doszło do biwaku, pomyślałem, że gumki kompresyjne są fajne, ale mało kompresyjne. Kompresyjne muszą być paski. Nie wahająć się ani chwili wyklikałem troki z demobilu w stosowne plamk,i w sklepie militarnym na A... Były po 5 zł i długości odpowiedniej, czyli ok.90-95 cm. Po przewleczeniu przez kratki szuflady wyglądały bardzo gustowanie:
Równie gudtownie skompresowały śpiwora-giganta (przypominam 150x220cm + wyłóg pod głowy):
Troki są solidne, choć plastikowe mają sprzączki, Jak coś jest wojskowe, to zwykle jest solidne (dlatego w wojsku nie używa się już Jeepów).
Zaufałem plastikowej sile i się udało. Nawet jak zwykle pod kolor:-)
Jednak nie byłbym sobą, gdybyj jeszcze czegoś... no bo może jeszcze coś - przecież między szufladą a tylnymi wrotami marnuje się 10cm miejsca.
No to może tarp? On jest lekki i często pierwszy musi być wyjęty - jak pada, albo jest niesnośne słońce. Przyczepiłem tarp w pokrowcu do tylnej ściany szuflady:
Po zadzianiu na swoje miejsce, co nadal można uczynić nie włażąc do auta mamy taki widok przez otwarte wrota tylne:
Z kabiny wygląda to tak, jakby nic się nie zmieniło:
Na obrazku gra tarp o powierzchni 420x440cm - największy jaki miałem, taki socjalno-stacjonarny. Normalnie wożę tapr szturmowy o połowę mniejszy i wogóle znika za półką.
CZY TO OBCINA POLE WIDZENIA DO TYŁU?
W lusterku szuflada jest niedostrzegalna.
W zasadzie obcina 4-5cm tylnego okna od góry i nawet bardziej wystaje obudowa 3 światła stop:
Fotki zrobione są z pozycji oczu kierownika patrzącego w lustro...
To coś nad lusterkiem to nie jest martwe pole spowodowane szufladą, tylko mieszkająca na lusterku martwa mysz zresztą sztuczna i także z IKEI: