odwiedziny w Pilchowicach
Oj dawno nas już w Pichowicach nie było....
aż tu nagle...
dzisiaj tj. 13.10.2012r. godz. 13.00 wpadamy w parę osób do chłopaków...
ale było ....fajnie
chłopcy już od godz. 12.00 stali przy płocie i czekali na nas....
to był niesamowity dzień...
spacer,
przejażdźka samochodem,
pisanie i malowanie listów do świętego Mikołaja i disco!!!
ale się dzisiaj naskakałam....
a ile było przy tym radości a ile opowieści....
TO BYŁ dla mnie wspaniały dzień....
i znów tyle wzruszeń....
a to wspólnie pisanie listów....
w ośrodku od paru miesiecy jest nowy chłopak ma na imię Krzysiu.... wiele trudnych chwi miał w swym życiu...
ale mimo wszystko stara się być uśmiechnięty...
chodził nawet do Liceum Ogólnokształcącego, jest na wózku....
i jak pisaliśmy i rysowali te listy, to ja patrzę a on siedzi nad pustą kartka....
pytam się, dlaczego nie rysuje
a on mi na to...
Ciocia, bo ja wiem, że to jest bez sensu....bo ja już od wielu lat listy piszę a jeszcze nigdy nic od Świętego Mikołaja nie dostałem, czujesz CIOCIA NIGDY NIC....
myśłałam, że się nad nim rozpłaczę...
ale powiedziałam spróbuj, coś wierzę, iż teraz będzie inaczej....
a on dobra CIOCIU spróbuje....
i narysował laptopa i paczkę z niespodziankami....
jak tak oglądałam ten jego rysunek....
no i co Ciocia, cieżko teraz będziesz z tym miała....
ale mówi tak....
wiesz ja tego laptopa, to nie tak dla zabawy....
ja bym chciał projektować kartki okolicznościowe...takie na święta, na urodziny....bo bardzo lubię to robić...a co raz trudniej mi się wszystko rysuje ręką....
i miałbym tam zdjęcia i obrazki różne.....
i mi znów łezka w oku pojawiła....
a kiedy podczas tańców, powiedział mi, że to jest NAJPIĘKNIEJSZY DZIEŃ W JEGO ŻYCIU< to...uwierzcie mi nie mogłam się powstrzymać od ....no wiecie tych łezek....
Większość pisowała czy rysowała paczki z niespodziankami ale byli i tacy, którzy chcieliby dostać nowe rękawiczki i czapki na zimę a jeden Kolega napisał.... (raczej on mówił a chyba KINGA od TOMKA pisała) że on bardzo prosi Mikołaja by ten pozdrowił jego rodziców, którzy są w niebie....
z emocji to normalnie zaczęła mnie aż boleć łepetyna...
bardzo dziękuje wszystkim tym, którzy przybyli...już nie mogę doczekać się następnej soboty!!!
będziemy wtenczas obradować nad kolejnym SANTA ROVEROWYM ŚWIĘTEM .......
NA FORUM
-
-
- Pochwal się swoim Land Roverem
- 14 marca 2025 22:31 / wczoraj
-
Najnowsze terapie
- No events posted.