Lewarek - reaktywacja
Oryginalne lewarki w naszych pojazdach czasami lubią zgubić olej. Wyrzucanie na śmieci nie ma większego sensu, gdyż naprawa to koszt od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych w zależności od tego jaki olej wlejemy.
Naszą regenerację możemy zacząć od wizyty w sklepie i zakupu kompletu oringów i oleju.
Lista potrzebnych rzeczy:
Oringi
- 19x1,5 - 1 szt. ( zewnętrzna strona najmniejszego tłoczka)
- 19x1,78 - 1 szt ( średni tłoczek wewnętrzna strona)
- 27x2,5 - 1 szt ( średni tłoczek zewnętrzna strona )
- 28x2,5 - 1 szt ( duży cylinder góra wewnętrzna strona)
- 35x2,5 - 1 szt (zewnętrzna na dużym cylindrze pod nakrętką)
- 35x2 - 1 szt (pod gwintem dużego cylindra)
0,5 Litra oleju do późniejszego uzupełnienia ( w oryginale ESSO invarol EP22)
Zaczynamy od spuszczenia oleju. Możemy to zrobić na dwa sposoby, czyli wykręcając pokrętło którym regulujemy pracę podnośnika, lub wyciągając gumową zaślepkę. W przypadku wykręcenia pokrętła musimy zwrócić uwagę na kulkę która jest na końcu kanału i może nam odpłynąć razem z olejem, natomiast gumowa zaślepka jest umieszczona w połowie korpusu i wygląda jak nit gdyż zamalowana jest farbą i jest w kolorze obudowy.
Gdy pozbędziemy się już resztek oleju, możemy delikatnie odbić młotkiem widelec umieszczony na końcu najmniejszego tłoczka. Widelec najprawdopodobniej był fabrycznie wciśnięty na zimno i nie jest przykręcany, zgrzewany czy w jakiś inny sposób mocowany. Ponowny montaż tego widelca możemy wykonać w trakcie testowego uniesienia pojazdu, wtedy wciśnie się sam na swoje miejsce i nie trzeba walić młotkiem
Następny krok to odkręcenie jedynej nakrętki umieszczonej na szczycie lewarka. Nie jest ona jakoś szczególnie mocno dokręcona i można sobie z nią poradzić płaskoszczypami.
Zdjęcie korpusu nie powinno przyspożyć większych problemów. Wbrew pozorom jest on plastikowy więc nie przesadzajmy z siłą. Korpus z podstawą połaczony jest tylko poprzez uszczelkę w kształcie litery U w którą jest wciśnięty, a ta wciśnięta jest w rowek w podstawie. Wystarczy w takim wypadku obracanie korpusu jednocześnie przytrzymując podstawę w imadle lub przez kolegę który akurat wpadł na piwo.
Główny cylinder wraz z dwoma tłoczkami, wkręcony jest w podstawę niezbyt mocno i też można wykręcić go bez użycia dodatkowych narzędzi.
Pozostaje nam wyciągnąć tłoczki i wymienić na nich oringi i poskładać wszystko w odwrotnej kolejności.
Przed złożeniem warto jeszcze wszystko w środku oczyścić.
Pozostaje nam ponownie zalać olej a to już tylko poprzez zaślepkę na korpusie. Składamy lewarek, przewracamy go na bok i zalewamy poprzez otwór w korpusie który wcześniej był zatkany gumową zaślepką. Nie zalewamy na maksa gdyż później będą występowały niekontrolowane wysówy. Jaki płyn wybierzemy to już zależy od nas samych. W oryginale był wlany olej ESSO Invarol EP 22, a wystarczy nam 0,5 litra wybranego oleju.