EAST+WEST ROVERING - Dlaczego tak?
Wpisany przez andziasss de zoo

Idea jednoczesnej imprezy na dwóch końcach kraju? Niby szalone, ale jest w tym metoda. 1. Z powodu znacznej odległości dojazdowej, raczej nikt w Wawy, czy Kielc nie wybierze się na zachodnią granicę, oglądać betony i ptaszki przez 3 dni. Podobnie Wrocław lub Gorzów nie popędzi na wschodnią granicę na weekend. Wystarczy podzielić terytorium i każdy ma blżej, a ptaszki i betony są tu i tu. Śląsk ma dalej, ale i taj przyjedzie!

2. W przyszłości trasy ZABIEBRZANIA i TRANSPYRLANDII zostaną wzbogacone o dalsze odcinki pojechane kiedyś w kolejny piękny 3 dniowy weekend. Dwie trzydniowe trasy zrobione na jednej z granic daje dni 6.
3. Trasy będą opisane dla potomnych i można skorzystać z doświadczeń poprzedników. Jesienią zamienimy się trasami i ekipa zachodnia pojedzie na wschód na 5-7dni, a ekipa wschodnia przyjedzie na zachód na tyle samo. Wszyscy będą wszędzie tylko raz a imprez co nie miara:-)
czy nie?
Na pasie zachodnim idealnym przedłużeniem TRANSPYRLANDII byłoby przedarcie się przez Odrę i eksploracja terenu wzdłuż Nysy Łużyckiej, a tam jest fajnie:-) Gerard już oblatuje Poligony:-)
Na wschodzie w każdą stronę jest fajnie! Suwalski PK / p. Romnicka, albo p. Knyszyńska / Białowieski PN
niedziela, 22 lutego 2009 15:56

Idea jednoczesnej imprezy na dwóch końcach kraju? Niby szalone, ale jest w tym metoda. 1. Z powodu znacznej odległości dojazdowej, raczej nikt w Wawy, czy Kielc nie wybierze się na zachodnią granicę, oglądać betony i ptaszki przez 3 dni. Podobnie Wrocław lub Gorzów nie popędzi na wschodnią granicę na weekend. Wystarczy podzielić terytorium i każdy ma blżej, a ptaszki i betony są tu i tu. Śląsk ma dalej, ale i taj przyjedzie!


2. W przyszłości trasy ZABIEBRZANIA i TRANSPYRLANDII zostaną wzbogacone o dalsze odcinki pojechane kiedyś w kolejny piękny 3 dniowy weekend. Dwie trzydniowe trasy zrobione na jednej z granic daje dni 6.
3. Trasy będą opisane dla potomnych i można skorzystać z doświadczeń poprzedników. Jesienią zamienimy się trasami i ekipa zachodnia pojedzie na wschód na 5-7dni, a ekipa wschodnia przyjedzie na zachód na tyle samo. Wszyscy będą wszędzie tylko raz a imprez co nie miara:-)
czy nie?
Na pasie zachodnim idealnym przedłużeniem TRANSPYRLANDII byłoby przedarcie się przez Odrę i eksploracja terenu wzdłuż Nysy Łużyckiej, a tam jest fajnie:-) Gerard już oblatuje Poligony:-)
Na wschodzie w każdą stronę jest fajnie! Suwalski PK / p. Romnicka, albo p. Knyszyńska / Białowieski PN
Poprawiony: poniedziałek, 09 marca 2009 13:56