Dzieciaki Na Paki - Szczecinek 26.09.2009
Kochani!!!
Dnia 26 września tego roku pragniemy zaprosić Was do wzięcia udziału w małym "rajdzie" z dziećmi z Domu Dziecka w Szczecinku. Zabawa będzie całodniowa (od 9 rano do ok 18 ) i zróbimy wszystko, żeby była przednia! Sporo już zrobiliśmy ale potrzebujemy jeszcze Waszej pomocy!
Cały wyjazd ma mieć fabułę rajdu, dzieci zabrane na pokład wraz z kierowcą będą tworzyć załogę rajdową (z basic roadbookiem, pieczątkami do zdobycia, kilkoma odcinkami ciut specjalnymi i konkursami landroverowo-sprawnościowymi). Zakończymy nasz rajd w przepięknym miejscu z ogniskiem, kiełbaskami i konikami do pogłaskania lub nawet małej na nich przejażdżką. Rajd zostanie podsumowany i rozdane zostaną nagrody wraz z nagrodą fair play oczywiście. Potrzebujemy około 15-20 samochodów choć pewnie bliżej 15, bo małych uczestników wraz z opiekunami będzie ok 27 osób. ZAPISUJCIE SIĘ NA LISTĘ TUTAJ
Co już mamy zrobione,a co jeszcze przed nami:
W ostatni weekend Załoga Zebry czyli moja skromna osoba wraz z Olgierdem oraz zaloga AK47 i towarzyszka życiowa Fiona spotkała się z Panią Dyrektor w celu przedstawienia naszych uśmiechniętych "facjat" i nadania biegu sprawie. Bieg nadany został, trasa wyznaczona, przejeżdżona w 3 auta (wraz z kolegą Skinmarem). Trasa przede wszystkim malownicza, około 15km z czego 90% drogami nieutwardzonymi. Do przejechania na normalnych oponach bez liftu, w niektórych miejscach po prostu ostrożniej lub boczkiem dlatego zapraszamy wszystkich nawet "nieprzygotowanych". Kiedy rozpadł się deszcz zrobiło się jeszcze ciekawiej więc przeprojektowaliśmy nieco roadbooki żeby każdy mógł z nami pojechać.
Co teraz?
Jak już wspominałem potrzeba nam 15-20 samochodów. Bardzo ważne, żebyście zgłaszali się bo musimy wiedzieć ile załóg będzie i kto nam pomoże. 19 września zamkniemy zapisy jesli nie będzie min 20 aut, lub wcześniej jeśli tą liczbę osiągniemy.
Już w tej chwili zdeklarowani i zarezerwowani i gotowi do zabawy:
-Zebra-chimas & Olgierd Disco 200tdi (okolice Poznania)
-AK47 & Fiona Def 110 300tdi (okolice Poznania)
-Skinmar Disco 300tdi (Borne Sulinowo)
-El Maciej Disco 300tdi (Słubice)
-55555 Disco 3,5 V8 (Grodzisk/Nowy Tomyśl)
-Kszaniś RR P38A 2,5 TDS (Poznań)
-Łukiś 98/100 Disco 300tdi automat (Poznań)
-Jegerborne 90/100 Disco 200tdi (Borne Sulinowo)
-GaPa 50/50 ("jeśli uruchomię auto") Disco 200 tdi (Poznań)*
-Jamnik Def 90'' 300tdi Pick Up jako assistance (Ustka)
-Hucul Disco 200tdi(Bydgoszcz)
-Elmer Disco 300tdi (Poznań)
-Maćko 99/100 Disco 300tdi (okolice Poznania)
-Dzida 50/50 Disco 300tdi/200tdi (Toruń)*
-Waldas Disco 300tdi "monster" (okolice Poznania)
-PiotrVN Disco 200tdi (Gdańsk)
-Wieniar Disco2 td5 (Kołobrzeg)
-Grzechuka Def 110 300tdi (Gorzów Wielkopolski)
-Krzysiu&Asia Disco 300tdi (Murowana Goślina) Ekipa fotograficzna
*Osoby 50/50 wyraziły kiedyś chęć wzięcia udziału w imprezie więc puki co jest to na zasadzie rezerwacji dla nich miejsca które może się zwolnią
Sponsorzy:
Romka aka Olgierd zajmuje się pozyskaniem sponsorów
Tonic i Kieirownik4x4 zadeklarowali pieczywo więc chyba jakiś konkurs między nimi trzeba będzie przeprowadzić:)))
Kolega Skinmara wstępnie wyraził chęć ufundowania kiełbasek na ognisko
Potrzeba około 2000zł na koszulki pamiątkowe i około 500-1000zł na resztę wydatków takich jak oczywiście nagrody dla wszystkich uczestników, odrobinę większe dla pierwszych 3 miejsc i nagrodę fair play, zbindowanie road booków, szarfę biało czerwoną, materiały do konkursów, dyplomy i puchary- może puchary zrobimy sami. Poza tym jest pełno mniejszych rzeczy jak pieczątki na punktach, stopery etc. , a niestety wyrosłem już troszkę i nie zostało mi zbyt wiele zabawek z dzieciństwa:( może ktoś ma i mógł by
dostarczyć 10 różnych pieczątek? Z pieniędzmi tak naprawdę to jest studnia bez dna im więcej środków tym fajniejsze rzeczy można zrobić, jednak bez nich i tak damy radę choć, miło by było móc ubrać fajną koszulkę...
Las i Zielonych oczywiście wziął na siebie kolega Skinmar
Mój brat wraz z kolegami harcerzami pomagają podczas konkursów i ogniska - już się chyba przyzwyczaili do tych mało wdziecznych prac albo cały czas czekają aż ich AK47 w terenie porządnym przewiezie jak kiedyś obiecał:)
Nasza koleżanka Agnieszka (land roverowa kiedyś zresztą) umożliwiła nam zakończenie całej zabawy na terenie jej posiadłości z miejscem na ognisko i trzema pięknymi końmi, jak już wspominałem, napewno do pogłaskania a może i do małych przejażdżek.
Na chwilę obecną to chyba tyle, czekamy na wasz odzew i zapisy i pomoc.
W imieniu organizatorów
Chimas