Michu napisał:
Już po powrocie, także w skrócie z czym się mierzyliśmy:
- z państwem sąsiednim czyli Turcją; nikłe szanse na wjazd do Azerbejdżanu zweryfikowały plany na ten rok,
- prawie 8000 km, dojechaliśmy aż pod Syrię,
- 0 awarii w samochodach,
- piękne krajobrazy te nad morzem i w górach,
- paliwko za 3,5 zł,
- sympatyczni Turcy którzy zapraszali na herbatę,
- temperatury od 10 stopni w górach do ponad 40-stu; układ chłodzenia musi być w 100% sprawny szczególnie jak są wielokilometrowe podjazdy w górach na trasach ekspresowych czy autostradach,
- coraz większą chęcią na wyjazd do Iranu.
Ale nie wyjechaliście przez konflikt a Karabach czy ograniczenia covid?