Arturrr napisał:
Wit, było nam szalenie przykro, nie tyle z tego co się wydarzyło na Waszym dojeździe,
choć to oczywiście przykra sytuacja (teraz się mówi: niekomfortowa), ile z tego powodu,
że Was nie zobaczyliśmy.
W moim disco podczas Landarów u Ola coś się stało z zawieszeniem, być może pękła sprężyna prawy tył.
Auto tąpnęło, zapadło się w sobie na prawą stronę. Dziwne, zważywszy że nie uczestniczyło
w upalaniu po górach w Izerbejdżanie, tylko grzecznie stało pod domem.
Wróciłem we wtorek do domu i auto zastałem zapadnięte. Dziwne...
Sprężyny HD +300 kg, upalane spokojnie, zgodnie z przeznaczeniem, ale dostojnie i statecznie.
Założone chyba w 2018.
Przykrość taka.......
Cholera jakieś pasmo dziwnych przypadków awarii Krzysiek po powrocie do domu 500 km, sprawdzał reduktor i nic spuścił oleum z przedniego mostu i nic ,jakiś nieszczęśliwy chochlik zagościł w naszych wozidłach.... dobrze ,że nie w nas..... Dziękuję wszystkim za uczestnictwo i doborowe towarzystwo, za pogaduchy przy kominku i wiele śmiechu przy wróżbach, szkoda ,że zabrakło Agi & Witka/ mam nadzieję że finał Waszej "przykrości" zakończy się pomyślnie/
Ściskam wszystkich serdecznie Izerbejdzanin
A propos zostały ,co już udało mi się ustalić dwa termosy jeden Siwychbobrów i jeden Kazikowy