landklinika.pl

Hej Po głowie mi chodzi pojechać się powuczyć po wschodniej Serbi w pażdzierniku. Ponoć piękny kraj, dużo fajniej niż w Rumunii. Ktoś był ostatnio? Jakieś rady, podpowiedzi? No i oczywiście czy są jacyś chętni na taki wyjazd?

Wczoraj wróciłem z tranzytu przez SRB. Po zjechaniu z głównej tranzytowej autostrady (Subotnica - kpt Andrejew) mam wrażenie ,że ten kraj cały czas zalicza zjazd po równi pochyłej w dół. Już dwa lata temu szeroko pojęta prowincja "pachniała" trupem ,teraz widać całe grupy opuszczonych domów dot. małe miasta , przedmieścia Belgradu.
Kraj sam w sobie piękny , szczególnie góry. Może bym dołączył ale na razie muszę odpocząć po obecnym wyjeździe. Jak termin nie wypadnie na opady śniegu , to dlaczego nie.

No właśnie góry i wschodnią część jest ponoć super. Zobaczymy czy zbierze się ekipa

Byliśmy tam kilka razy. Zawsze chętnie wracamy. Jest kilka historii,sporo pozytywnych zdarzeń. Ostatnio dwa lata temu, niby przypadkiem, przejeżdżaliśmy. Masz jakiś pomysł na termin?

Termin luźny, ale ze względu na pogodę to lepiej chyba pierwsza połowa października.

Zainteresowany

Tydzień, czy więcej?

Mam chęć na Serbię i wstępnie na maj planuje, ale może i w tym roku by wyskoczył.

Vecna napisał:


No tydzień to chyba takie minimum. Generalnie do ustalenia. Ja jestem dość elastyczny jeśli chodzi o termin i czas pobytu

Byłem dwa razy polecam - teraz to chyba suszarkę do grzybów sobie weź

DarekPu napisał:


Jakieś rady? Szczególnie polecane miejsca? Masz jakiegoś tracka?

Też planuje wyjazd, ale połowa września. W planie start w Bośni, przez Czarnogórę do Serbii. I też szukam towarzystwa jadę sam bez rodzinki...

Robbil, zgadamy się w weekend, dobrze?

Kaziklesnik napisał:


Oczywiście
Fazi, dołączysz?

ROBBIL napisał:

termin?

Fazi napisał:


Fazi, czy dołączysz w ten weekend do przegadania?
Terminu ruwnież

ROBBIL napisał:
online? pisz, dzwoń jakby co.

W drodze do Kosova i Albanii poszwendalismy się w tym roku po płd-wsch Serbii (do Belgradu tranzyt, później na wschód do Żelaznych Wrót, południe do Starej Płaniny i zachód do Davolja Varosh i granicy z RKS) .

Góry super, w wioskach czas zawał się zatrzymać sporo lat temu, terenu do jazdy zatrzęsienie.
Klimat całokształtu trochę jak Rumunii 20 lat temu.

skolioza napisał:

Super, opiszesz coś więcej?

Mam na kompie tekst relacji z wyjazdu, przypomnij mi po weekendzie to wrzucę akapit dot Serbii

skolioza napisał:

oki