CeloDefi napisał:
cóż to za chochliki

Już odstrzeliłem 2 z 3

Brak czujników parkowania, pisk przy starcie tegoż systemu + brak przeciwmgielnych z przodu - winną okazała się wtyczka łącząca zderzak ze światem w prawym dolnym narożniku, dostęp od strony koła najszybciej acz trzeba trochę rozpruć.
Nie działa mi dalej spryskiwacz przedniej szyby i reflektorów. Jako że tył działa, a jest to ta sama pompa co na przód tylko z odwróconą polaryzacją, na pierwszy ogień poszły bezpieczniki i przekaźniki. Tam wszystko gra, przejście do pompy jest, sama pompa działa na krótko również.
A zatem zakupiłem już właśnie drugi cały przełącznik zespolony, bo stawiam na niego.
No i tak to się kręci to odszczurzanie
W planach jeszcze zaślepienie i wywalenie rury od EGR, zmiana na kolektor bez klapek (już taki czeka w kartonie), wymiana rozrządu i simeringa na wale korbowym i na wałku rozrządu (tylko jeszcze nie wiem jak

). Muszę też umyć silnik od dołu, bo gdzieś znaczy teren
CeloDefi napisał:
bądź dzielny, odszczurz - sprawi ci naprawdę dużo frajdy.... nie dotyczy dizla...

A idź Ty!

W końcu diesela kupiłem. Ale poczekaj aż go ogarnę i zrobię remap po swojemu
skolioza napisał:
A tak z ciekawości - jak wypada FL1 do FL2 pod kątem elektroniki?
Że tam nie ma już pompy sterowanej mechanicznie jak w D1 to wiem

jednak ciekawi mnie jak bardzo "promowo-kosmiczny" jest FL1
Mocno kosmiczny

FL1 a FL2 to kompletnie inna era. W FL2 jest już CanBus/LinBus/MOST czyli wszystko gada (albo przynajmniej próbuje) ze sobą cyfrowo. Mówiąc w skrócie - jak podczas wyjazdu padnie jakiś guzik, taki trochę poważny jak np. spryskiwacz przedniej szyby - to szybki drucik ratujący sytuację jest raczej mało realny do wykonania. Tym bardziej awaria któregoś z komputerów będzie raczej uziemiająca.