landklinika.pl

Brawo dla Jurka Owsiaka i wszystkich zaangażowanych w tą świetną inicjatywę uczestnikom forum i nietylko .....życzę wam zdrowia i niepsujących się landrowerów...

Oby dziś doszło do kolejnego rekordu

Siema

W WLKP poszło nam nieźle

Pozdrowienia dla Maćko z wesołą ekipą! Dzięki za wspólna jazdę i zabawę

Pięknie Chojny

.. Ale poczekaj na Marysię z Radomia ten pewnie znów zaszalał w mundurze i bronią

My byliśmy tylko uczestnikami nie organizatorami

U nas całkiem miło terenowo spędzona niedziela z WOŚP. A ile zebrane? Się okaże.

Z Chojnymi, ,Maćko i Siwym Bobrem piątka przybita

maciek 247 napisał:


...jeżeli ktoś już wrzucił do skarbonki całą kasę może opuścić ręce i odwrócić się od ściany....

ROBBIL napisał:


Zapomniałeś napisać, że wygraliście imprezę!! Drobiazg taki

Wielkie gratulacje!!

Landy rządzą!!

Również gratulacje dla Robbila i całej załogi, brawo!
I podziękowania dla Chojnego z rodzinką za wspólne podróżowanie i miłe spotkanie po kilku latach przerwy

My wpadliśmy na Ponidzie.
Ekip LRowych trochę było.
Z naszych: Wit, Rovar (incognito autobusem) i my.

Szacun dla wszystkich, którzy łączą a nie dzielą...zresztą jak zawsze....ale....czy "Finał WOŚP - walczymy z sepsą! " nie nasuwa Wam.... podświadomie....skojarzeń....zajawek.... ....i pogarda dla tych co nie dość, że nie chcą łączyć a wolą dzielić...to jeszcze przeszkadzają.....

Jurek przez trzydzieści lat zebrał około 2 miliardów pln...i przeznaczył je na poprawę państwowej służby zdrowia....TVP w tym roku dostanie z naszych pieniędzy...czy tego chcemy czy nie...2,7 miliarda pln....na propagandę władzy.....więcej niż oddaliśmy dobrowolnie na WOŚP przez ponad 30 lat....

walka z sepsą jest metaforycznie ujmując, jak walka z wszechogarniającą zarazą i gangreną tegoż Państwa

Pozdro dla kumatych

chojny napisał:


Chojny, bo my skromne ludki
Dzięki

MałaGosia napisał:


Przy rosnącym zakażeniu na poziomie 37% chyba na razie mała szansa na zwalczenie sepsy

ROBBIL napisał:


Przybyli, wyściskali, zwyciężyli, podziękowali.

Dziwni jacyś...

Robbile rutynowo wygrywają na trasie Orkiestry. Szacun.

Pod Warszawą my byliśmy 162-gą załogą, a nie zamknęliśmy listy.
Ale landków było niewiele, oj malutko, z 10 załóg góra.

Arturrr napisał:

A gdzie jeździliście?

W okolicach Góry Kalwarii.
Trochę do przodu, trochę w bok, tak jakoś ślad prowadził.
I parę zacnych prób terenowo-sprawnościowych.

Arturrr napisał:

A... czyli pewnie z Mieszkiem?
My tym razem z Gazfanem i Wawa4x4...