landklinika.pl

na dole miseczek są "teflonowe podkładki" - może ich nie ma, wypadły

Od pojawienia się postu widzę zdjęcia, może jakieś F5 jest potrzebne albo aktualizacja przeglądarki/windowsa?

DarekPu napisał:


hmmmm w sumie ... to ich tam nie widziałem... ale zeby wypadły 6?


photos.app.goo.gl/uCGKvQRswxqnZU1y7 działa?

Kabar napisał:


Nie możliwe żeby wypadły.
Krzyrzaki erevi są dostęp pod numerem z dołu artykułu Grzechuki. 35 zł sztuka. Dziś zamawiałe 6. O smarach napiszę jak będę z kompa pisał.

Kabar napisał:

Działa.
Ale tam musiało trzeć.

te krzyzaki u956 sa ciut sluzsze niz u110 ... tylo w tym podwojnym cardanie sie zjebaly

Te errevi to dziwne są. Mają luz już podczas montażu. Są pancerne, ale... jakoś mnie nie przekonują. Mam wrażenie, że wymiaru nie trzymają.

Kabar napisał:



U967 i U110 mają te same wymiary montażowe źródło http://ows-cdn.tecdoc.net/gkn/home.jsp
Różnią się średnicą trzpienia (bieżni wewnętrznej łożyska igiełkowego ) i klasyfikacją w/g producenta
tzn. u110 trzpień 16mm - standard u-967 trzpień 18 premium.
Sprzedałem ponad 250 takich krzyżaków, Zaden się nie grzał, przynajmniej nie dostałem od klientów takich informacji.


Edit.
Zdjęcie porównawcze.
Po prawej 967 po lewej 110

misha napisał:


To fakt z tym luzem. Byłem w szoku jak po założeniu nowych krzyżaków ERREVI na walę dało się wyczuć minimalny luz. No ale... dziesiątki tysiące km minęły a krzyżaki dalej żyją i mają się ok.
ERREVi mają fajną budowę bo nie ma tego gumowego kondona tylko simering uszczelniający schowany w metalowej miseczce - to dobre jest.

Na krzyżaki GKN U110 to szkoda nawet tych 25zł. To jest szajs pierwszej kategorii.

Daj no linka na te po 25zł . Jeżdżę na GKNach i jakoś nie narzekam .

Pepek napisał:


ja mam po 30 ... przeplacilem?

Chyba nie , w LS są jakoś po czterdzieściparę zł

Pepek napisał:


No ja po tyle kupowałem te GKN U110... Fakt.. z 5 lat temu. No ale po 30zł to bez problemu da się je kupić dziś. Tak czy siak większego szajsu moim zdaniem nie ma.
Te errevi przy tych GKNach to istne cudo.

Pepek napisał:


Paaaanie... takie rzeczy to się kupuje w rolniczym, ewentualnie zwykłym moto sklepie.

Nie chce mi się iść do auta po zeszyt gdzie zaznaczam wymieniane części ze stanem licznika. Może cały problem jest w braku smarowania. Ja dosyć często smaruję

Zmusiłeś mnie do wyjścia . Do analizy możemy wziąć tylko wał tylny , bo przód mam na dużych.
Z zapisków wynika ,
krzyżak przy reduktorze jest od 365,000 km do dzisiaj czyli ok 440,000 km
krzyżak przy moście mam popisane 373,000km . 395,800km . 423,960km

Pepek napisał:


GKN U110? Czy te większe?
Dobre wyniki.
Ja pamiętam, że raz wymieniłem na jednym wale oba krzyżaki na raz. Jeden posypał się mniej więcej po 6000km Drugi po ok 10.000

Fakt. Nawyku częstego smarowania nigdy nie miałem. Max 2 razy do roku.

I tak największą zagadką dla mnie pozostają krzyżaki, z którymi kupiłem auto. Nigdy ich nie smarowałem bo nie miały kalamitki. Ja na nich zrobiłem ponad 100.000km a łącznie miały pewnie z 250.000 i wciąż były idealne.

U110 kupowane w landrowerowych geszeftach. Smaruję zawsze przed czochraniem w błocku lub przed trasami typu wakacje

oby moje wytrzymały na dojazd do dziupli

Polar napisał:


Akcja taśma nieaktualna

Pepek napisał:


ok