fakt ciepło to i rozjaśnia się temat ...
napiszę jak jest :
--- zwłoczność jest realizowana na podstawie ustawionej histerezy regulatora
(
mam taki ES-40 bo chciałem mieć na to wpływ i podgląd )
histereza na poziomie 1 stopna (
ale zmienię na 2 )
jako iż mierzona u mnie pod chłodnicą standardowa temperatura pracy D2 to 86 stopni
nastawa jest o stopień powyżej czyli 88 ( załącz 89 wyłącz 87 )
nastawa alarmu temp ustawiona na 92 stopnie
(
zmienię prawdopodobnie na 90 z histerezą 2 stopnie , alarm na 95,96 stopni )
w celach polepszania parametrów ..
częstotliwość załączenia jest żadna w cyklu pozamiejskim w cyklu miejskim + przyczepa lub teren niska ...
opornice to złe kung-fu nowoczesne auta mają tryb pracy bardzo częsty i intensywny
by utrzymać optymalny parametr w zakresie 5-6 stopni C
więc na tym się wzoruję
Ps zastosowanie elektroniki sterowania ma jeszcze ten plus iż poza możliwością zmian nastaw mamy jeszcze możliwość alarmowania np: wysokiej temp czy niesprawności samego systemu ...
oczywiście pozostawiam sobie też możliwość " ręcznego "
decydowania ( z pominięciem ) elektroniki tak o załączeniu jak i o całkowitym wyłączeniu w sytuacji np : brodzenia
dotyczy to obu wentylatorów chłodnicy i klimatyzacji ...
co ma wpływ na możliwości w przypadku np: zejcia went głównego

Ps generalnie jestem zaskoczony tym iż podczas normalnej jazdy chłodzenie realizowane jest bez sztucznych nawiewów w mocno wydajny sposób ..
zauważam też pozytywny wpływ na ekonomię jazdy ale że nie mierzę do cm3 to tu nie postawię żadnej tezy
pozdrówki
PiotrVN