Z tego co wytłumaczyli mi Koledzy na stronie FB oryginalna opcja świateł do jazdy dziennej to włączające się tylko przednie światła mijania bez świateł tylnych i oświetlenia zegarów.
Nie do końca satysfakcjonuje mnie takie rozwiązanie, bo nie chodzi mi o to, że zapominam włączać świateł, ale chcę ten obowiązek wypełnić najmniejszą utratą prądu, a dwie żarówki mijania jednak się włączają. Powodem moich "starań" o zamontowanie ledowych świateł do jazdy dziennej (o których zawsze wypowiadałem się bardzo niepochlebnie

) jest chęć oszczędzania prądu. Mam w Landku instalacje na dwa akumulatory podłączone przez separator. Do drugiego akumulatora podpięte jest między innymi webasto, dodatkowe gniazda zapalniczek, ładowarki telefonu. Wiadomo, iż separator dopuszcza do jego ładowania dopiero po doładowania akumulatora rozruchowego. Tak więc im szybciej doładowany zostanie akumulator rozruchowy (co będzie miało miejsce kiedy będzie go obciążało mniej odbiorników) to szybciej będzie ładowany akumulator rozruchowy. A tym samym będę miał większą pewność, że prądu nie zabraknie, kiedy będzie najbardziej potrzebny.
Dlatego jeszcze raz zwracam się do Kolegów z prośbą, gdzie najlepiej podłączyć światła do jazdy dziennej, tj plus po stacyjce.
Pozdrawiam.
Kazik