landklinika.pl

Spadek napięcia mierzonego na zaciskach akumulatora nie musi oznaczać uszkodzenia alternatora i najczęściej nie oznacza. Alternatory zwykle pracują zero/jedynkowo. Czyli albo ładuje albo nie albo generuje siłę elektromotoryczną albo nie. Energia może uciekać gdzieś za alternatorem....

Wymiana jest upierdliwa.

- wywalasz osłony: góra silnika i śmigła
- wywalasz pasek
- odłączasz akumulator
- odłączasz wtyczkę z tyłu alternatora (będzie ciężko )
- odkręcasz gruby kabel prądowy od alternatora
- odkręcasz śrubę banjo na oczku rurki - zasilanie vacupompy w olej
- odkręcasz śrubę blaszki mocującej alterator (górna część)
- odkręcasz napinacz paska (lewy gwint!)
- wykręcasz długą śrubę mocującą alternator na dole
- rozłączasz opaskę na rurce powrotu oleju
- wyciągasz alternator wysuwając króciec powrotu oleju z węża.

Jest twój. Montaż nowego w odwrotnej kolejności, ale jest trudniej trafić wtyczką.

napinacz ma normalny gwint to rolka inny - problem może być z kluczem cienka 12kątna chyba 13
śruba banjo dwie podkładki miedziane - można zgubić
wtyczka problem może być wyjąć
gruby kabel - lepszy dostęp po odchyleniu
można jeszcze rozerwać przewód powrotu oleju oraz nowe opaski - oryginalne jednorazowe

Dzięki WIELKIE za szczegółową instrukcję

Faktycznie, wezmę się za to na spokojnie Mam nadzieje, że jeszcze wytrzyma mi z 1500 km

Zaczął dziś wydawać dźwięki - piszczącego paska

Jak pasek piszczy to może tych 1500km nie wytrzymać, uda się lub nie uda.

U mnie objawy słabego ładowania trwały około miesiąca ale jeździłem w koło komina aż pewnego dnia poszedł
dym z pod maski i okazało że spaliła się dioda prostownicza więc myślę że jazda gdzieś dalej z takimi
objawami to loteria