landklinika.pl

Do obu

OK, dzięki.

A mieliście sytuacje że nanocom sie restartował po ok 5 minutach pracy?

Czasem podpinam na dłużej, nic się nie restartuje.

No ja też potrafiłem 300 km z włączonym nano jechac

Nano mi sie nie restartowal.
Czesciej mi sie przytrafia, że nie ma komunikacji z BCU lub ECU.
Wtedy wyłączenie i włączenie stacyjki pomaga.
Bezpośrednio po jeździe nie łączy się z abs-em.

Co myslicie o tym? Podobno obsluguje CAN.

allegro.pl/d900-skaner-diagnostyczny-land-rover-mazda-saab-i7472729025.html

Ensis napisał:


wszystko fajnie ale oprócz tego ze sobie poczytasz błędy nic nie zrobisz

Bartosz S. napisał:

Nie ma prawa łączyć się z absem po jeździe. A dlaczego? Sprawdź w drugą stronę
Niemożliwe, żeby nie było komunikacji z innymi czujnikami podczas jazdy, chyba że kiedyś coś gdzieś gmerał

Witam Panowie. Jestem nowy w temacie diagnostyki Land Rover'a i chciałbym kupić diagnozer. Czytałem wiele opinii, tematów, itd, ale nadal nie wiem na co się zdecydować. Widzę, że większość z was jest zwolennikami NanoCom. Czy możecie powiedzieć w czym będzie on lepszy od Hawkeye? Mam dwa Disco II, jeden to 4.0 V8 benzyna jeden to TD5, stąd skłaniałem się na początku do zakupu Hawk, bo jest uniwersalny, ale już sam nie wiem. Z góry dzięki!

Jak masz 2 różne D2 (Td5 i V8) to musisz odpowiednie licencje (np. "D2 z Td5" z zestawu plus do tego V8) do nano kupić więc cena wyjdzie rzędu 2.5 kzł, nie wiem jak Hawkeye.

Cena akurat nie ma znaczenia, chcę kupić raz a porządnie. Mam kilka rzeczy do ogarnięcia w v8 teraz, muszę zaadaptować tylne czujniki zawieszenia, fotele elektryczne przestały działać no i kluczyk chciałbym kupić drugi bo ten już jest w opłakanym stanie. Chciałbym po prostu żeby urządzenie ogarniało to wszystko plus inne bajery typu programowanie wtrysków do td5 jeśli będzie taka potrzeba. Czy Hawkeye to potrafi? Wiem że Nanocom jest bardzo rozbudowany pod tym względem, natomiast nigdzie nie mogę znaleźć informacji konkretnych na temat Hawkeye. Napisałem do dealera, ale odpisał że nie ma możliwości ustawienia zawieszenia, czyli już jest tu minus.

Dzięki wielkie za pomoc!!!!

Nanocom jest popularniejszy - i to wystarcza. Przekłada się to wprost w ilość informacji w googlach. Po prostu wklepując w wyszukiwarkę kod błędu, znajdziesz więcej informacji o możliwych przyczynach. Hawkeye z tego co wiem inaczej opisuje błędy (ma inne kody).

No to chyba się na niego zdecyduję. A wiesz może kolego czy ogarnę nim to swoje zawieszenie? Bo to w tej chwili jest dla mnie kluczowym problemem

Master808 napisał:
Tak, jest opcja ustawiania zawieszenia. Ale na dzień dobry Ci poradzę - wywal to i wsadź sprężyny.

misha napisał:

Też nanocom potrzebny żeby powiedzieć samochodzikowi że ma sprężyny a nie poduszki.

Oj nie,mam sprężyny w td5 i zdecydowanie wolę zawieszenie pneumatyczne, bez dwóch zdań.

misha napisał:

Pozwole się nie zgodzić.
Ale nikomu też nie doradzam, jeżdżę kilka lat na poduchach i nie narzekam. Wymieniam na "nowe" /używki i jak mają stęknąć, to robią to po zawodach.

Poduchy lepsze, tak jak i automat wygodniejszy. Ale jak zajedziesz tysiace kilometrow od domu i cos padnie to juz gorzej. Sprezyna bardziej niezawodna. Co kto lubi, ja swoje wycialem zaraz po zakupie, ale fakt ze jedna juz klekala.

Ensis napisał:


to zerknij do instrukcji, co ile należy wymieniać poduchy
Nie pamiętam dokładnie ale chyba co 4 lata