Cześć,
mam problem z moim disco - nie chce odpalić.
Wjechałem do garazu na benzynie z zakręconą butlą LPG, po paru dniach chciałem odpalić disco i okazuje się że nie nie załapuje na benzynie, wymusiłem otwarcie zaworu w butli i tutaj słychać że załapuje na tyle na ile reduktor nie zamarza. Dlatego podejrzewam układ paliwa.
Po przejrzeniu bezpieczników okazało się że jest spalony bezpiecznik od pompy - bezpiecznik wymieniony i kolejna proba odpalenia - dalej nic.
Kolejny trop przekaźnik - przekaźnik po przekręceniu stacyjki cyka jednak na bezpieczniku nie ma prądu, mostkuję przekaźnik kabelkiem i pojawia się straszliwie głośne wycie z pompy - czyli pompa chyba działa, jednak jest tak głośne że nie probuję odpalać samochodu ( nigdy jej tak nie słyszałem ).
Po przeanalizowaniu przekaźnika dochodzę do wnosku że albo brakuje mi jakiegoś sygnału na przekaźnik albo sam przekaźnik jest padnięty. Skąd przychodzą sygnały do przekaźnika oprócz stacyjki? Probowałem domowymi metodami podpięty przekaźnik pod jakiś zasilacz 12V 1.5A ale nie zwiera się w żadnej kombinacji.
POMOCY