No dobra, tak z tydzień temu jeszcze wsio grało, dzisiaj zachciało się chłodku ... i dupa
Nie chodzi nawiew, klima się nie włącza(ale wiadomo,to zależne od nawiewu)nie chodzi obieg zamknięty, nie da się nawet wymusić wentylatorów skraplacza, jednym słowem nie bangla cały system nawiewu/klimy
Co zrobiłem do tej pory ? :
1.Po pierwsze to się wkur...łem
2.Po drugie sprawdziłem wszystkie znane mi bezpieczniki,wszystkie sprawne, te pod kierownicą i pod
maską,próbowałem wymusić wentylatory skraplacza, brak napięcia
3.Po trzecie jeszcze bardziej się wkur...łem bo to oznacza że łatwo i szybko nie będzie
4.Po czwarte wydoiłem zimnego browara duszkiem(a rzadko pijam chmielowe trunki) i odpuściłem sobie bo
wszak to niedziela a jeszcze czekała mnie walka z zielonym gównem co zaczęło rosnąć jak głupie
I teraz, gdzie wsadzić łapki zapytywywuje grzecznie, pytam zanim się znowu wkur... i zacznę rozbebeszać pół auta żeby się dostać do tego wszystkiego, jakieś sugestie, schemacik, mądre podpowiedzi?
Chwilowo nie mam czasu na eksperymenta i pisanie elaboratów więc idę na łatwiznę i się was grzecznie zapytywuję .
P.S.
Chciałbym przypomnieć o obowiązku zachowania merytoryki i kultury w odpowiedziach