landklinika.pl

Hej,
tydzień temu klima mi przestała działać (DII TD5), gazu zero, więc dzisiaj rano zlokalizowałem wyciek - na oringach (zapewne) osuszacza. Chcę dzisiaj temat ogarnąć, znalazłem u siebie na wsi dostępny od ręki osuszacz, po południu mógłbym wymienić. Tylko pytanie czy jest znaczenie w tym przypadku jaki to zamiennik?

Mam dostępny konkretnie ten: allegro.pl/osuszacz-klimatyzacji-land-rover-discovery-ii-2-i7303617433.html

Jakiś noname zapewne. Nie przejmować się? Auta to nie zatrzyma jakby co, ale koszt ponownego nabijania już jakiś jest.

Cena często wiąże się z jakością. Te najtańsze na papierze pasują, a w teori ciężko to spasować. W Inter carsie masz dostępny firmy NRF (NRF 33031) może lepiej dopłacić i mieć święty spokój.

U mnie jest zamontowany jakiś z Fiata palio bodajże... 80zł. Działa już 6.5 roku.

tadek86 napisał:


Super, dzięki, dopłata nie ma problemu, raczej dostępność od ręki, ale widzę że mają, więc jadę do intercarsu. Dzięki!

no i pamiętaj ze max otwarty układ z osuszaczem to max 15/20min - później zassie wilgoć z powietrza i do wyrzucenia

Kabar napisał:


Mówil mi o tym Michał z BBAuto. Dlatego (i przez deszcz) zostawiłem fachurze od klim na dzielni do zamontowania i nabicia od razu. Właśnie go odebrałem. Akcja zamknięta w jeden dzień.

Ale uprzednio sam zdemontowałem grilla, odpiąłem halogeny, zdjałem lampę i ramki, po tym jak rano inny fachura, który sprawdzał tylko szczelność, chciał maskę heblem od wyciągarki otworzyć...

Bo to specjalisty są od spierdolenia wszystkiego