landklinika.pl

Miło, zanotuję, bo w zasadzie klamka zapadła, a i zakup solara poczyniony.
Wprawdzie zastanawiam się nad wersją z większym prądem, 230.
Niestety ten jest dużo droższy.

Słuchajcie,

porysowałem tą instalację i coś mi nie pasuje. Ogólny zamysł był taki że:

aku hotelowe <- separator <- alternator
^
|
regulator solarny <- panel solarny
|
LOAD (lodówka, tablety, depilator itp)

Tak wykonana instalacja ładuje akumulator z dwóch źródeł (alternator przez separator) oraz panel przez regulator solarny. Każde z tych urządzeń ma swój algorytm kiedy i jak ładuje akumulator (niestety urządzenia nie wiedzą nic o sobie więc mogą się wzajemnie zakłócać), szczególnie jak zależy nam na pierwszeństwie ładowania przez solar. To jest i tak małe piwo, ale w ten sposób może dojść do sytuacji, w której pójdzie za duży prąd na akumulator hotelowy (optymalne ładowanie to tzw. prąd 10 godzinny czyli w przypadku akt 60Ah -> 6A). Żeby to zrobić jak trzeba wypadałoby wpiąć dodatkowe urządzenie (są takie) do kontroli ładowania akumulatora z dwóch źródeł.

Zastanawia mnie jeszcze fakt, czy obciążenie podłączać do wyjścia LOAD na regulatorze solarnym (mam 20A wyjście więc wystarcza), czy wprost do akumulatora (jedyna zaleta to taka, że regulator monitoruje aku hotelowe i zabezpiecza przez rozładowaniem, czy znacie inne?)

Dodatkowo fakt komplikuje wybór akumulatora, jak wybierzemy kwasowy to będzie OK, bo pod maską też kwa siak, ale alternator nie wie co to AGM więc będzie go ładował jak kwasiaka, pewnie to nie jest bardzo duży problem, ale znów, chcąc to zrobić bardzo po inżyniersku kończymy z kolejnymi klamotami do optymalizacji procesu ładowania (Ctek ma taką ładowarkę DC-DC).

Chwilowo (i tak tegoroczne wakacje do dupy) ja wymyśliłem, że zostanę przy samym solarze i zobaczę, czy on nie wystarczy jako jedyne źródło prądu.

/Tomek.

jaki przekrój tego SiFa Was interesuje?

na ten przykład mam dostępny w znajomej hurtowni (do uwentualnego zakupu zbiorowego, możemy zrobić zapisy, wolę zapisy od zapasów), firmy LAPP, jest tam również HUELLKABEL, ale wyraźnie droższy